Prawdopodobnie już za 2,5 tygodnia odbędzie się Keynote, na którym poznamy najnowsze smartfony Apple. Tegoroczna linia ma być stworzona na wzór iPhone’a X, ale bardziej zróżnicowana. Czego jeszcze nie wiemy o iPhone’ach 2018?

Najwięcej wątpliwości wciąż budzą nazwy nowych modeli. Bloomberg spekuluje, że w tym roku nie ujrzymy już iPhone’a w wersji Plus. Sami pracownicy Apple mówiąc o tegorocznej linii mieli ponoć używać zwrotu „S year”. To sugeruje, że przynajmniej OLED-owe modele mogę nazywać się „iPhone Xs”. O tym, jak tegoroczne smartfony mogą się nazywać więcej pisałem tutaj.

OLED-owi następcy modelu X mają zachować design z zeszłego roku. Nowością będzie ulepszony aparat, choć Bloomberg nie wspomina na czym to ulepszenie miałoby polegać. Poza tym poprawie ulegnie wydajność urządzenia, to najpewniej za sprawą chipu A12. 6,5-calowy model może obsługiwać dwie karty SIM, ale nie będzie to standard we wszystkich regionach świata. Jego cena w podstawowej wersji ma być conajmniej tak wysoka jak iPhone’a X, czyli $999.

Obsługa dwóch kart trafi także do najtańszego z modeli - 6,1-calowego telefonu z ekranem LCD. Urządzenie ma oferować design i doznania z użytkowania zbliżone do iPhone’a X i jego następców, jednak z wyraźną oszczędnością na użytych materiałach i podzespołach. Ramka telefonu ma być wykonana z aluminium, a nie ze stali. Tańszy będzie też ekran, choć nie pojawiły się żadne informacje jakiej rozdzielczości ma być matryca. Jednoobiektywowy aparat zostanie zapożyczony z iPhone’a 8.

Wciąż nie jest pewne jaki procesor dostanie ten model, choć wszystko wskazuje na to, że nie będzie to topowa jednostka. Znalezione w Xcode 10 informacje wskazują, że może to być A10 Fusion, którego używa tegoroczny, tańszy iPad. Precedensem byłby taki obrót spraw - pierwszy w historii regres w użytych podzespołach względem poprzednika. 6,1-calowy model zyska także kilka nowych wersji kolorystycznych.

Co ciekawe, Bloomberg nie wspomina o spekulacjach na temat wsparcia dla Apple Pencil. Czy nowe iPhone’y je dostaną? Pewność uzyskamy prawdopodobnie już 12 września.

Źródło: Bloomberg